Logopeda

      • Ciekawostki logopedyczne

        Ciekawostki logopedyczne

        Ciekawostki  logopedyczne

        • Dziecko nie rodzi się ze znajomością określonego języka, ale z możliwością jego nauczenia się.
        • Najtrudniejsze dla dzieci do wymówienia w języku polskim głoski to sz, ż, cz, dż oraz r.
        • Rozwój mowy dziecka powinien być teoretycznie ukończony w 6-7 roku życia.

        Jak zadbać o prawidłowy rozwój mowy dziecka?

        1. Smoczek nie jest złem koniecznym.

               Dziecko rodzi się z bardzo silnym odruchem ssania (który wykształca się już w życiu płodowym) wygasającym ok 6 miesiąca życia. Z kolei gdy dziecko nie jest karmione piersią, odruch ssania zaspokaja ssąc swoje palce, piąstki, kawałek pieluszki czy ubrania albo właśnie smoczek. Dlatego, jeżeli maluch ssie palec czy piąstkę, lepiej jest mu podać smoczek, który jest w pewien sposób dostosowany do zgryzu dziecka. Poza tym łatwiej jest dziecko „odsmoczkować” niż „odpaluchować”. Smoczek racjonalnie używany nie powinien wyrządzić dziecku krzywdy.

        2. Jak najwcześniej należy do diety wprowadzać pokarmy stałe .

              Ważne, żeby zacząć jak najszybciej wprowadzać do diety dziecka stałe pokarmy, a nie zblendowane ciapy czy słoiczki. Dziecko powinno uczyć się gryźć. Świetną gimnastyką dla buzi i języka jest gryzienie suchej skórki od chleba albo suszonych owoców (morele, śliwki) zamiast niezdrowych ciastek czy paluszków.

        3. Kubek -niekapek? Najlepiej nie podawać go wcale.

          Niekapek może wykrzywiać zgryz dziecka. Poza tym rozleniwia mięśnie ust i uwstecznia malucha, który powinien pożegać się już z piciem z butelki i odruchem ssania. Niekapek zastąpić najlepiej zwykłą szklanką/kubkiem.  W czasie podróży albo podczas zabawy nie biegać za dzieckim z kubkiem. W tym przypadku świetnie sprawdzą się kubki ze słomką. Picie przez wszelkiego rodzaju cienkie rurki jest również świetnym ćwiczeniem logopedycznym – pobudza mięśnie ust.

        4. Nie pieść się.

              Nie zdrabniaj. Jedną z najbardziej irytujących form jest zwracanie się do dziecka, jakby było niespełna rozumu. Jak  ma się ono nauczyć mówić prawidłowo, skoro dajemy mu taki pokręcony wzorzec mowy?

         5. Mówmy, mówmy i jeszcze raz mówmy.

              Już od urodzenia mówmy dziecku o wszystkim, co je otacza. O tym, co właśnie robimy, co widzimy. Mimo że przed noworodkiem jeszcze daleka droga do wypowiadania pierwszych słów, to w tej małej główce wszystko się koduje i kiedyś na pewno to wykorzysta. Zalewajmy dzieci mową.

        6. Poczytaj mi mamo/tato i wyłącz TV.

          Czytanie książek to jeden z najlepszych i najprzyjemniejszych sposobów na poszerzenie zasobu słownictwa dziecka (i nie tylko), rozwinięcie jego wyobraźni, osobowości. Oczywiście dziecko może obejrzeć bajkę w tv, bo czasami jest to jedyny sposób na to, aby mama mogła szybko coś zrobić bez „pomocy” dziecka. Jednak starajmy się je ograniczać. Żadna telewizyjna bajka nie zastąpi tej czytanej.

        7. Gimnastyka buzi i języka.

          Poza podawaniem twardych pokarmów możesz też w inny sposób pomóc przyszłemu mówcy. Róbcie miny, naśladujcie zwierzęta, dmuchajcie na piórka, bańki, ziarenka ryżu.

         

        8. Bawcie się kochani rodzice ze swoimi dziećmi.

         Dziecko uczy się przez zabawę w sposób intuicyjny i nieświadomy. Dzięki zabawie opanowuje mnóstwo podstawowych umiejętności, trenuje małą i dużą motorykę, koncentrację czy poznaje mechanizm ciągów przyczynowo skutkowych. Podczas zabawy uczy się również nazywania otaczającego je świata.

         

        09.10.2024